Trwa właśnie Tydzień Stwardnienia Rozsianego. Ze względu na fakt, że pacjent często słyszy, że to choroba nieuleczalna to dzisiaj kilka słów o terapii stwardnienia rozsianego metodą RTT.

Stwardnienie Rozsiane dotyka zazwyczaj osób w wieku 20-40 lat i jest kwalifikowane jako choroba autoimmunologiczna.

Duże znaczenie dla remisji, a nawet pozbycia się choroby Stwardnienia Rozsianego ma dieta. Dr. Terry Wahls opracowała specjalny protokół żywieniowy dla osób ze stwardnieniem rozsianym: https://terrywahls.com/
Również alternatywne formy terapii jak hipnoterapia metodą RTT® odnoszą pożądane rezultaty.

Stwardnienie Rozsiane diagnoza

Żadna diagnoza nie musi być ostateczna. W podświadomości człowiek tkwią niezwykłe wręcz siły uzdrawiania.
Przytoczę poniżej opinię klientki, po terapii RTT:
„Zostałam zdiagnozowana 20 lat temu i konsekwentnie słyszałam: na to nie ma lekarstwa. Najgorsza rzecz, jaką pacjent może usłyszeć, bo zabiera resztki nadziei i staje się samospełniającym się proroctwem. Spędziłam 20 lat próbując rozwikłać skąd ta choroba się wzięła. Odmówiłam brania farmaceutyków i wybrałam bardziej naturalne alternatywy. Zgodnie z przewidywaniami z lektur, mój stan się pogorszał, utraciłam równowagę, stabilność w rękach i siłę do chodzenia, nie wspominając licznych dodatkowych dolegliwości. W 2018 miałam pierwszą sesję RTT. Co noc słuchałam nagrania i pomału zaczęłam odzyskiwać siłę. Moje nogi przestały się czuć jak koktajlowe słomki, nawet założyłam obcasy. Wcześniej nie zdolna do pisania, teraz piszę odręcznie po raz pierwszy od prawie dekady. Zmęczona ciągłym siedzeniem i poleganiem na innych wzięłam się za ogródek. Pomijany przez tyle lat wygląda raczej jak mini las. Częściowo usunęłam już chwasty i zasadziłam wiele roślin, coś czego nie robiłam od lat. Było zmęczenie, małe nacięcia nawet, ale dałam radę upiłować drzewo. Długa droga przede mną, ale w końcu znalazłam sposób, pełny nadziei że moja egzystencja nie skończy się wózkiem i ciałem naszpikowanym od chemii. RTT róznież podniosło mnie na duchu. Jak możesz sobie wyobrazić, ciągle w tych samych starych pokojach, dzień w dzień ze zmiażdżonymi marzeniami, spoglądając na ciało, które zawiodło i umysłem który jest zdolny do analizy i ubolewania jest niszczące dla duszy. Medycyna głównego nurtu zapomniała o połączeniu umysłu i ciała, a ja teraz widzę jakie to może nieść korzyści dla milionów, a nawet bilionów ludzi.”
Przede wszystkim nie dajmy sobie nigdy odebrać nadzei i wiary w lepsze jutro…